á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Książka porusza mniej lub bardziej poważne kwestie - zasady ruchu drogowego, zakres zadań straży pożarnej, rywalizacja, budowa garażu, wypadki drogowe. Niestety, ilość poczynionych błędów merytorycznych mnie zatrważa. Ponieważ jednak synek książkę dostał w prezencie, pokochał od razu i lektura cieszy się jego niegasnącym zainteresowaniem, nie mam wyjścia - wspinam się na wyżyny tolerancji i czytam, czytam, koryguję, omawiam, delikatnie obśmiewam i rzeczowo krytykuję to, co można i co trzeba... Staram się też patrzeć na lekturę możliwie przychylnie. Zauważam wówczas, że treść jest napisana ładnymi zdaniami i ma przyjemne, naturalne brzmienie. Użyta duża czcionka bez ozdobników będzie dla dzieci podejmujących naukę czytania dużym ułatwieniem. Czerwony kolor karoserii Franka przyciąga wzrok. Książka nie pokazuje żadnych negatywnych interakcji społecznych.
Nie wiem, co sprawiło, że przygody Franka tak bardzo podobają się synkowi. Mam nadzieję, że na błędach (tu - cudzych, autorów) też może się czegoś nauczyć.